Za oknem piękna, słoneczna pogoda. Jednak po wyjściu na dwór okazało się, że jest naprawdę zimno i do tego wieje wiatr. Taka pogoda jednak nie jest w stanie mnie zniechęcić do wycieczki rowerowej.
Postanowiłem przejechać się kolejny raz na Gorzeszowskie Skałki, zwane „Głazami Krasnoludków”. Wiatr i niska temperatura były naprawdę mocno odczuwalne. Temperatura powietrza oscylowała pomiędzy 1°C a 1,5°C. Na szczęście po kilku kilometrach organizm się rozgrzał i przestało mi być zimno. Zrobiłem krótki postój na Głazach i pojechałem szlakiem w kierunku Chełmska Śląskiego. Tam skręciłem w stronę Lubawki i dla odmiany pojechałem sobie ścieżką rowerową, która ciągnie się w wzdłuż jezdni. W Lubawce wyjechałem skrótem na ul. Lipowej. Do domu wróciłem przez Błażkową i Janiszów.
- Data wyjazdu: 11.10.2015
- Dystans: 36,96 km
- Czas przejazdu: 1g:43m:14s
Jedna uwaga do wpisu “„Głazy Krasnoludków” w zimny poranek”