Przełęcz Okraj nocą. Nowy czas wjazdu.

Przełęcz Okraj (1046 m n.p.m.) to moja ulubiona górka treningowa. Wspinam się tu bardzo często lecz dopiero pierwszy raz w tym roku po zachodzie słońca. Nie miałem zamiaru jechać „na czas” ale nogi same niosły i okazało się, ze udało mi się pobić swój poprzedni rekord czasu wjazdu. Dziś dotarcie na sam szczyt od domu zajęło mi 1:02:44 co jest wynikiem lepszym o ponad 3 minuty od poprzedniego z 11 maja. Nie wiem czy to wzrost kondycji, czy sprzyjające warunki. Bo muszę przyznać, że wspinaczka po zmroku wydaje mi się dużo mniej obciążająca nie tylko dla ciała (mniejsze temperatury) ale i dla psychiki. Tak naprawdę widzimy tylko tyle drogi ile jest w stanie oświetlić nam lampka i nie mamy tego uczucia i myśli kłębiących się w głowie, typu „Jejciu, ale jeszcze daleko!” Jedziemy tam gdzie ogarnia drogę wzrok. Wy też tak macie? 🤔

Na górze zatrzymałem się jeszcze na chwilę przy Schronisku PTTK „Na przełęczy Okraj”. Zjazd w ciemnościach, pomimo oświetlenia ostrożny. Niestety każde niekontrolowane wjechanie w dziurę (a jest ich na drodze sporo) lub w piach, może skończyć się porządnym szlifem a przecież szkoda roweru! 🤪 W drodze powrotnej widziałem za barierkami kilka razy wpatrujące się we mnie błyszczące ślepia dzikich zwierzaków 🦉
Lubicie nocne przejażdżki? Dajcie znać!


  • Data wyjazdu: 08.08.2017
  • Dystans: 41,9 km
  • Czas przejazdu: 1g:43m:11s

sensa bikes romagna przełęcz okraj sensa bikes romagna przełęcz okraj sensa bikes romagna przełęcz okraj

2 uwagi do wpisu “Przełęcz Okraj nocą. Nowy czas wjazdu.

Dodaj komentarz